Czyżby Behringer szykował klony Virusa A i Prophet 5? Mamy czas wakacji i niewiele dzieje się w temacie nowinek syntezatorowych, nie mniej jak się okazuje Behringer nie próżnuje i przygotowuje kolejne reedycje nieprodukowanych już instrumentów.

Kilka dni temu na kanale Music Tribe na Youtube (konsorcjum do którego należy m.in. Behringer) pojawił się film, na którym możemy m.in. podejrzeć projektantów i developerów podczas swojej codziennej pracy. Projekty, które możemy zobaczyć na filmie na monitorach pracowników do złudzenia przypominają Access Virus A, Sequential Circuits Prophet 5 i lekko przerobiony moduł eurorack – Maths od Make Noise. Wystarczy, że przewiniecie film do odpowiednio 2:26, 2:31. Ciekawe prawda? W sieci momentalnie zawrzało.

Chodziły słuchy, że mogą to być wstępne projekty Neutrona, ale jeśli przyjrzycie się dokładnie zobaczycie charakterystyczny zielony ekranik Virusa A. Czyżby tym samym Behringer chciał dołączyć do swojego portfolio pierwszego virtualnego analoga? Przecieki składają się także w jedną całość dzięki m.in. ogłoszeniom dodawanym na różnego typu grupy przez samego CEO Behringera, w których poszukuje on nowych programistów i twórców syntezatorów do swojego zespołu.

Behringer od dawna zapowiada również wydanie reedycji Sequential Circuits Pro One, pod kodową nazwą Pro-1. Nie tak dawno pojawiły się nawet pierwsze dema działającego urządzenia. Na drugiej rycinie widzimy wyraźnie coś co układem i wyglądem przypomina desktopową wersję Propheta 5. Czy oznacza to, że firma pracuje nad kolejnym klonem, tym razem Pro-5?

Behringer Prophet 5

Behringer jak widać skupia się obecnie na klonowaniu klasycznych syntezatorów, które już nie są dostępne w masowej produkcji, lekko modyfikuje zmieniając layout płyt czołowych, dodaje kilka nowych funkcji i wypuszcza na rynek. Wygląda na to, że nie mają ograniczeń i chyba nie uchylą się przed skopiowaniem każdego klasycznego syntha na tej planecie. Czy to dobrze, czy źle? Zdania są podzielone. Jedni cieszą się, że będą mogli zakosztować brzmienia i gry na instrumentach, które z różnych przyczyn (albo jest ich bardzo mało albo kosztują majątek) trudno jest już dostać na rynku wtórnym. Inni, że bazują na dokonaniach innych, idą w masówkę i że w tej całej grze liczy się wyłącznie zysk firmy.

Z zaciekawieniem będziemy przyglądać się kolejnym informacji ze stajni firmy z żółtym uchem i jeśli tylko jakieś nowe wieści się pojawią, na pewno Wam o nich napiszemy.