Ostatnio zabrałem się za porządki i małe przemeblowanie w moim domowym studio. Z racji iż przybyło w nim trochę sprzętu, potrzebowałem maksymalnie uwolnić blat stołu, to też padł pomysł na zdemontowanie dotychczasowej nadstawki i postawienie monitorów po zewnętrznej na statywach. Po godzinie spędzonej na przegrzebywaniu internetu w poszukiwaniu informacji i rekomendacjach z zaprzyjaźnionej grupy na facebooku wybór padł na statywy Gravity SP 3202.

Statywy zakupiłem w djSHOP.pl za szaleńczą kwotę 139zł od sztuki! Udało się je zakupić w tak niskiej cenie, gdyż standy są obecnie w promocji z 175zł na 139zł. Brawa należą się za szybką obsługę. Standy zamówiłem w środę o 10:30, a o tej samej porze nazajutrz stał u mnie kurier z paczką w ręku! Takie zakupy to ja rozumiem!

Sama paczka jest sporych rozmiarów, opakowanie to typowa tektura z nadrukowanym dużym logo producenta Gravity. Z przodu doklejone okienko z listem przewozowym, fakturą i gratisem w postaci naklejek Abletona. Super! 🙂 Odpakowuję duży karton a w środku dwa mniejsze już z pełnokolorowym nadrukiem z logo, nazwą modelu i dużym zdjęciem statywu w skali 1:1. I już tym sposobem na pierwszy rzut oka człowiek zdaje sobie sprawę, że ma do czynienia z produktem premium, a nie budżetowymi statywami spawanymi z kątowników u szwagra w stodole. Dalej będzie tylko ciekawiej, ale po kolei… Otwieramy kolorowy karton a w nim regulowana sztyca z doczepioną doń przeźroczystą folią z rozmaitymi akcesoriami, a także dwa kartony: w jednym żeliwna podstawa z nagwintowanym otworem w drugim podstawa, na której stawiamy monitor.

Wszystko wygląda bardzo dobrze i budzi naprawdę pozytywne skojarzenia. Widać, że to produkt “Made In Germany”. Producent daje na standy 5 letnią gwarancję o czym dowiadujemy się już z opakowania. Dbałość o detale jest na naprawdę wysokim poziomie. Logo Gravity pojawia się m.in. na pokrętle do skręcania statywu na żądanej wysokości, gumowych nóżkach żeliwnej podstawy, w postaci naklejki na stalowej tacy pod monitor, a nawet dołączonym śrubokręcie! W przypiętym do statywu woreczku znajdziemy: instrukcję, wspomniany śrubokręt, czarne gumki (na wypadek gdybyście chcieli zmienić oryginalne zielone akcenty coś bardziej dyskretnego) oraz regulowane kolce do wkręcania w podstawę.

Przejdźmy do konstrukcji statywu. Podstawa, to żeliwny odlew pomalowany proszkowo na czarno z zamontowanymi na stałe gumowymi anty-poślizgowymi stopkami, w które opcjonalnie możemy wkręcić też dołączone do zestawu metalowe kolce. Dzięki temu, że mają one regulację będziemy mogli ustawić statyw na np. nierównej powierzchni. Sztyca ma możliwość regulacji w zakresie od 87 do 141 cm z blokadą bezpieczeństwa na metalowy kołek. Gdy go nie używamy możemy go zamocować w gumowe mocowanie aby bezwładnie nam nie zwisał i obijał się o sztycę (kolejna dbałość o detale) Wg. zapewnień producenta statyw ma ładowność do 50kg. Waga samego standu po złożeniu to 6,5kg (1,5-2kg więcej niż konkurencja) co nie jest bez znaczenia w konstrukcjach tego typu. Generalnie im ciężej tym powinno być stabilniej. Stalowa podstawa, na której stawiamy monitor ma wymiary 25×25 (jest większa niż u konkurencji). Na co należy zwrócić uwagę: jest mocowana do sztycy w czterech punktach, a nie centralnie jak w większości tego typu statywach, co powinno pozytywnie odbić się na stabilności. Sama taca jest podklejona miękką pianką, a z przodu na zagięciu zapobiegającym zsunięciu się monitora czymś w rodzaju miękkiego filcu.

Montaż jest szybki i prosty. Potrzebujemy do niego jedynie trochę siły i dołączonego do zestawu śrubokręta typu Phillips (popularny krzyżak). Statyw skręcamy w dosłownie kilka minut więc jest to produkt niezwykle mobilny. Po zmontowaniu wszystko siedzi sztywno i solidnie. To wrażenie pozostaje nawet po ustawieniu na statywach monitorów, a w tym konkretnym przypadku zawodnik jest dość sporych gabarytów. Na statywach ustawione zostały monitory Mackie HR824 z 8,75″ głośnikiem niskotonowym o wadze 15 kg! Nie mamy wrażenia, że głośnik za chwile spadnie nam na ziemię, gdy ktoś przejdzie obok energicznie. Podstawa ma regulację w osi poziomej. Gdy wybierzemy droższy model Gravity SP 3202 VT będziemy też mieć możliwość regulacji pochylenia w osi pionowej – ja akurat wybrałem opcję bez.

Podsumowując, jeśli szukacie rozwiązania pewnego i sprawdzonego wysokiej jakości w niezbyt wygórowanych pieniądzach to Gravity SP 3202 możemy polecić z czystym sumieniem! W przyszłości na pewno zanim zdecyduję się na zakup jakiegoś statywu z pewnością przejrzę również ofertę Gravity. Jeśli chcecie zaopatrzyć się w ten produkt to polecamy Wam aktualną promocję w djSHOP.pl gdzie znajdziecie SP 3202 w cenie 139zł oraz SP 3202 VT za 195zł – to o ponad 35zł taniej na sztuce niż gdzie indziej.

SP 3202 – 139zł https://www.djshop.pl/k25,statywy/i17934,gravity,gravity-sp-3202-gsp3202-.html
SP 3202 VT – 195zł https://www.djshop.pl/k25,statywy/i17935,gravity,gravity-sp-3202-vt-gsp3202vt-.html