Do TD-3, klona TB-303 dołączył właśnie analogowy automat perkusyjny Behringer RD-6, czyli kopia wypuszczonego równolegle z TB-303 ,TR-606 Drumatix – który miał być jego uzupełnieniem.

Jak możecie się domyślać podobnie jak TB-303 tak i TR-606 odniósł sukces zupełnie na innym polu, niż te które zakładano podczas jego tworzenia. Produkowany od 1981 do 1984 roku zamiast prostej bitmaszyny dla gitarzystów, którzy mogliby dogrywać się do dźwięków perkusji zdobył uznanie wśród twórców muzyki elektronicznej tj. Uwe Schmidt, Plastikman, Aphex Twin, Autechre, 4Hero, czy Massive Attack.

RD-6 do złudzenia przypomina TD-3, więc było to raczej do przewidzenia, że Behringer może wykorzystać już raz stworzony “form factor” i wypuści klon TR-606. Podejrzewało to sporo osób zanim jeszcze rozpoczęły się targi NAMM 2020. Gwoli ścisłości, Behringer nie posiada swojego stoiska na NAMM, natomiast ogłasza nowe produkty nieprzypadkowo właśnie podczas trwania targów.

RD-6 posiada 8 dźwięków perkusyjnych; Bass Drum, Snare Drum, Hi Tom, Lo Tom, Cymbal oraz Open / Closed Hi Hat a ten ósmy, to dołożony clap z DR-110, którego oryginalny Drumatix nie posiada. Podobnie jak oryginał RD-6 ma indywidualne wyjścia 3,5 mm mini-jack dla każdego elementu perkusyjnego.  Sekwencer ma obsłużyć do 64 kroków, a design automatu jest bliźniaczo podobny do TD-3. Z tego co zauważyliśmy dołożono również moduł Distortion, zapewne ten sam który obecny jest już w TD-3, czyli wzorowany na kostce BOSS’a DS-1.

Cena na ten moment nie jest znana, ale podejrzewamy, że nie powinna ona przekroczyć ceny TD-3. Eksperci szacują, że będzie to z granicach od 150 do 200€.