Teenage Engineering postanowił zrobić wszystkim prezent i w Walentynki ogłosili wznowienie dostępności ich flagowego produktu OP-1. Jednakże cena zaskoczyła wielu…

Instrument, kombajn, przenośny DAW – jakby go nie nazwać z pułapu ok. 4000zł wskoczył na niemalże 6000zł! W sieci zawrzało i momentalnie pojawiły się memy o tym jakoby Szwedzi docenili wreszcie uroki kapitalizmu. Z ciekawości sprawdziliśmy ceny i okazuje się, że jeszcze nie tak dawo tj. 22.01.2015 roku za nówkę liczono sobie 849 dolarów. Po kursie dolara z tamtego dnia tj. 3.77 daje kwotę 3200zł. Niezły wzrost przez te pare lat, szczególnie iż nie zmieniono nic w samej konstrukcji.

Za tą cenę można mieć dwie sztuki OP-Z, który jak wielu twierdzi swoimi możliwościami przewyższa kilkukrotnie OP-1. Jednaże fajności OP-1 odmówić nie można. Jako bonus jedne z najciekawszych numerów złożonych w całości na tym maleństwie od Red Means Recording.